Hej wszystkim!
Dzisiaj małe podsumowanie tego co działo się w polskiej siatkówce przez kilka ostatnich tygodni.
Pewnie już wiecie, że niestety Grzesiek Kosok nie pojedzie na Puchar Świata z powodu kontuzji ręki. I przez tą wiadomość w wielu sercach pojawiła się nadzieja, że może Daniel Pliński uzyska powołanie od Anastasiego. Niewątpliwie Daniel jest w bardzo dobrej formie, ale to czy powołanie dostanie zależy od koncepcji trenera. Jak wiecie Puchar Świata jest bardzo ciężkim turniejem, a środkowi zazwyczaj meczów nie wygrywają. Z tego powodu moim zdaniem Anastasi zdecyduje się na zabranie do Japonii trzech atakujących lub pięciu przyjmujących. Takie rozwiązanie umożliwi Anastasiemu lepsze pole manewru, a także odpoczynek dla tych siatkarzy. Ale tak jak wspominałam to zależy od koncepcji trenera i na pewno niedługo się dowiemy jak to wszystko będzie wyglądać. Gdyż reprezentacja zaczyna zgrupowanie już 6 listopada. A jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Ostatnio miałam okazję być na dwóch meczach w Kielcach, 8 października z Asseco Resovią Rzeszów i 29 października z Jastrzębskim Węglem. Spotkanie z Rzeszowem bardzo mi się podobało, szczególnie ucieszyła mnie wygrana Resovii, a także zachowanie zawodników po meczu, którzy w większości przez dłuższy czas rozdawali autografy i robili sobie zdjęcia z kibicami. Natomiast jeśli chodzi o mecz z Jastrzębskim Węglem to tak kolorowo już nie było. Jastrzębie przegrało i to w fatalnym stylu. Brakowało im mocnej zagrywki i zdecydowanego bloku. I jeszcze jeden minus-w pewnym momencie meczu siatkarze Jastrzębskiego bardziej zajmowali się sędziowaniem niż graniem w najlepszą siatkówkę jaką umieją. Szczerze mówiąc to zawiodłam się na nich, a to jeszcze nie koniec. Po meczu większość kibiców podeszło do boiska i czekało na zawodników, a tym czasem Kubiak i Łasko "czmychnęli" do szatni, odmawiając rozdawania autografów. Jedynie Bartman choć przez dłuższy czas był wołany dłużej na konferencję został o wiele dłużej niż mógł. Co prawda inni zawodnicy zostali, ale na pewno postawa Kubiaka i Łasko nie napawa optymizmem. Może i będziecie ich bronić, ale trzeba przyznać, że to jest część ich pracy. Nawet kiedyś jeden z siatkarzy (chyba Bartek Kurek) na pytanie czy nie denerwuje go długie rozdawanie autografów odpowiedział, że nie, bo jest to część ich pracy i nawet po przegranym spotkaniu choć trochę powinni zostać z kibicami i podziękować im za doping. Teraz Jastrzębski czeka trudna przeprawa ze Skrą i czekam z niecierpliwością na ten mecz.
Na pewno cieszy postawa polskich drużyn na europejskich parkietach, no może z jednym wyjątkiem. Tytan AZS Częstochowa niestety nie popisał się i nie pokazał swoich prawdziwych umiejętności. Niektórzy nawet uważają, że przynieśli wstyd polskim rozgrywkom. Trudno mi to ocenić, ponieważ nie widziałam tego spotkania. Ale na pewno oczekiwania w ich kierunku były większe. Asseco Resovia Rzeszów na szczęście uratowała honor, przechodząc do następnej rundy rozgrywek. Natomiast w Lidze Mistrzów obydwa nasze zespoły brylują i w drugiej kolejce w bardzo dobrym stylu zarówno Skra jak i Zaksa wygrały swoje pojedynki. Tym samym Skra jest liderem swojej grupy, a Zaksa razem z Trentino pozostaje niepokonana. Wszystkim trzem drużynom bardzo kibicuje w europejskich pucharach i mam nadzieję, że w kolejnych rundach popiszą się skutecznymi wygranymi. Mam również nadzieję, że Jastrzębski Węgiel w następnym meczu zdecydowanie przeprosi swoich kibiców za ten przegrany mecz.
A teraz czeka nas jeszcze jedna kolejka, a następnie przerwa na Puchar Świata. Więc do boju chłopaki, pokażcie na co was stać!
P.S. Tylko czemu mecze będą rozgrywane tak wcześnie!!! I jak tu pogodzić szkołę z moim ukochanym sportem?? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz