Sezon reprezentacyjny ruszył pełną parą

Witam wszystkich!
    Bardzo się cieszę, że jednak mój blog znalazł jakiś czytelników. Na początku zakładałam go tylko po to, by móc wyrazić swoje zdanie na różne tematy związane z siatkówką, jednak bardzo miło mi się zrobiło, gdy okazało się, że ktoś czyta te moje wypociny. Dziękuje! :)
     Mam trochę zaległości, ale jak zawsze spróbuje wszystko ładnie i sprawnie nadrobić.
      Sezon klubowy już za nami, jak wiadomo zakończył się dość sensacyjnie, ponieważ nowym Mistrzem Polski została Asseco Resovia Rzeszów. Dla mnie smutną wiadomością jest to, że Jastrzębskiemu Węglowi nie udało się zdobyć brązowego medalu. No ale cóż taka jest siatkówka, sezon klubowy to już historia i zostaje mi tylko wierzyć w to, że w przyszłym sezonie będzie o wiele lepiej.
       Najpierw chciałabym się zająć naszymi dziewczynami, które walczą w Ankarze o Igrzyska Olimpijskie. Wiadomo, że wszyscy a przynajmniej większość kibiców podchodziła do tego turnieju sceptycznie. A tu proszę, nasze reprezentantki wygrały grupę i mają ogromne szansę awansować do finału, wcześniej pokonując w półfinale Niemki. Jednak jeszcze wszystko może się zdarzyć, w końcu wiadomo jak zaskakująca może być siatkówka kobieca. Mimo wszystko wierzę w dziewczyny i uważam, że stać ich na awans. Dlatego jutro o 13:30 wszyscy zasiadamy przed telewizory, ubieramy się w biało-czerwone barwy i trzymamy kciuki.
Drogie Panie, chyba nie puścicie chłopaków tak samych do Londynu? :)
    A nasi siatkarze ostro trenują w Spale. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że najprawdopodobniej podczas pierwszego meczu Ligi Światowej nie zagrają Michał Winiarski i Kuba Jarosz z powodu lekkich urazów. Mam jednak nadzieję, że uda im się wcześniej skutecznie wykurować. Już w przyszły piątek nasza reprezentacja zmierzy się w sparingowym meczu z Australią w łódzkiej Atlas Arenie. Nie jest to zbyt mocny przeciwnik, ale lepsze to niż nic. Ja osobiście cieszę się z meczu reprezentacyjnego, bo ostatnio doszłam do wniosku, że mecze klubowe to jednak nie to samo. Po drugie mam nadzieję, że wreszcie zobaczę, grającego w dobrym stylu Igora Yudina. Jedyną przeszkodą jest trening, który mam prawie do 18, więc do domu trzeba będzie lecieć na skrzydłach :)
    Bardzo gorąco jest na rynku transferowym. Nie będę ich szczegółowo omawiała, bo na pewno czytaliście o nich setki razy. Zdecydowanie najgorętszym tematem ostatnich tygodni jest transfer Bartka Kurka do Rosji. Sam zainteresowany w ogóle się o tym nie wypowiadał i dopiero w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym pojawił się z nim wywiad. Pewnie większość z Was już go czytała, więc mogę tylko powiedzieć, że ja jednak mam wrażenie, że Bartek do Rosji wyjedzie. I na pewno będzie to dobra decyzja.
    Pojawiły się spekulacje o tym, że do naszej PlusLigi chciałby przyjść Giba. Nie jestem w stanie tego potwierdzić ani zaprzeczyć, ale na pewno byłby to wspaniały transfer, w końcu mówimy o zawodniku, który jest jednym z najlepszych na swojej pozycji. Także mam cichą nadzieję, że w przyszłym sezonie powiemy do Giby "Witaj w Polsce" (np. w Jastrzębiu) :)
      Niestety okazuje się, że Łukasz Żygadło jednak w przyszłym sezonie będzie grał w rosyjskiej lidze. Szkoda, bo już go widziałam w barwach Jastrzębskiego. Teraz nie pozostaje nic innego jak szukanie innego, naprawdę dobrego rozgrywającego.

    Na pewno wielu z Was czytało już magazyn "Nowa Siatkówka". Jak Wam się podoba? Bo jak dla mnie, oprócz małych detali, ta gazeta jest świetna. Wreszcie na rynku pojawił się magazyn opisujący ten wspaniały sport. Na pewno sporym utrudnieniem jest to, że ukazuje się ona co miesiąc, a wiadomo, że w świecie siatkówki cały czas coś się dzieje. Mimo wszystko naprawdę mi się podoba.

    Wcześniej pisałam, że już w piątek pierwszy mecz reprezentacji Polski siatkarzy. Kto z Was wybiera się na ten mecz? Ja jadę na Ligę Światową do Katowic. Niestety nie udało się załatwić pewnej sprawy, ale trudno jeszcze wszystko przede mną. Także, dla wszystkich którzy też tam będą, widzimy się 1 czerwca w Spodku :)
  
       Pozdrawiam
           Kamix