niedziela, 15 czerwca 2014

Rozgrywki Ligi Światowej

Hej!

Rok szkolny biegnie ku końcowi i wreszcie jest czas na to by zająć się czymś co się naprawdę kocha. Jest to tym bardziej możliwe ze względu na trwającą Ligę Światową i transmisje wielu meczy. Więc z wielką przyjemnością zasiadam przed telewizor i oglądam kolejne spotkania, a przecież emocji i walki w nich nie brakuje.

Dla nas oczywiście najważniejsze są mecze naszej reprezentacji. Tydzień temu zmierzyliśmy się dwukrotnie z Włochami, niestety przegrywając oba spotkania. Na pewno trzeba wziąć pod uwagę to, że na wyjazdowe mecze wyruszyliśmy drugim składem, a z tak świetnie grającymi Włochami to nie wiem czy którakolwiek drużyna byłaby w stanie sobie poradzić. Niewątpliwie nawiązaliśmy z nimi walkę, ale niestety nie udało się wywieźć z Italii żadnego punktu. W ten weekend przyszedł czas na rewanż. Tym razem to Włosi zawitali do naszego kraju, również w rezerwowym składzie. Jednak jak pokazał pierwszy mecz reprezentacja Włoch ma bardzo silne zaplecze, które spowodowało wiele problemów naszej drużynie, grającej już w niemal optymalnym składzie. Mi osobiście to spotkanie się nie podobało i pokazało jak wiele jeszcze pracy jest przed naszymi reprezentantami, jeśli chcemy osiągnąć dobry wynik, zarówno w Final Six Ligi Światowej jak i Mistrzostwach Świata. Dzisiaj odbędzie się kolejne starcie. Niewątpliwie największą zagadką jest to na jaką szóstkę zdecyduje się trener Antiga. Mój typ? Drzyzga, Wlazły, Nowakowski, Wrona, Kurek, Mika, Ignaczak. Myślę, że byłoby to optymalne zestawienie, ale wydaje mi się, że nasza drużyna wybiegnie na boisko dokładnie w takiej samej kombinacji w jakiej zaczynała pierwszy mecz. Patrząc na to co dzieje się w naszej grupie to obecnie najważniejsze są zwycięstwa i to najlepiej za trzy punkty. Jak zawsze dużym zagrożeniem jest Iran, a ciągle przegrywająca Brazylia na pewno jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa.

Jeśli chodzi o inne grupy to warte odnotowania są zwycięstwa Rosji, USA i Argentyny. Rosjanie pierwszy raz w tej edycji LŚ wystąpili w naprawdę mocnym, niemal podstawowym składzie i zaprezentowali się znakomicie przeciwko Bułgarom. Bardzo boli mnie to, że trenerzy nie dają szansy Penchevowi. To jest świetny zawodnik z ogromnym talentem i prawdopodobnie w wielu sytuacjach poradziłby sobie lepiej niż "gwiazdor" Todor Aleksijew. Bardzo słabo na tle Amerykanów pokazali się Serbowie, którzy wręcz zostali pogrążeni w pierwszym meczu przegrywając 0:3. W drugim spotkaniu trochę się zrehabilitowali, urywając rywalowi punkt. Natomiast Amerykanie prezentują się coraz lepiej prowadzeni do zwycięstwa przez swój motor napędowy, czyli Matta Andersona, który występuje na pozycji atakującego i radzi sobie znakomicie, jak na siatkarza klasy światowej przystało. Również Argentyńczycy prowadzeni przez świetnego trenera Julio Velasco odnoszą kolejne zwycięstwa, tym razem na Japonią.
Poszczególne mecze i ich wyniki pokazują, że niemal każda drużyna ma inny pomysł na ten niezwykle ważny sezon. Wiadomo, że imprezą docelową są Mistrzostwa Świata, ale powodzenie w Lidze Światowej również może być kluczowe. Kto ze swoją taktyką wyjdzie zwycięsko pokażą wrześniowe MŚ. Miejmy nadzieję, że będzie to nasza drużyna.

Dzisiaj trzymajmy kciuki i głośno krzyczmy: Polska Biało-Czerowni! :)

Pozdawiam
    Kamila

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz