niedziela, 29 lipca 2012

Pierwsze starcie: Polska-Włochy

Witam Wszystkich!

Już od piątku przeżywamy atmosferę Igrzysk. Dość późno, bo o 22 naszego czasu rozpoczęła się ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Sam początek jak dla mnie był dość nudny, chociaż wspaniale przygotowany. Ciekawiej zrobiło się od momentu gdy zaczęliśmy oglądać historię angielskiej literatury i muzyki. Następny punkt programu to wyjście wszystkich olimpijskich ekip. I tutaj po prostu się załamałam, nie dość że było już późno to jeszcze drużyn narodowych było baardzo dużo. Jednak zajęłam się wypatrywaniem znanych mi sportowców i dzięki temu szybko doczekałam się naszej reprezentacji. Wszyscy wyglądali wspaniale, a widok Agnieszki Radwańskiej niosącej naszą flagę napawał dumą. Oczywiście nie dało się przeoczyć naszych siatkarzy. Początkowo miałam zamiar oglądać całą ceremonię, ale jednak nie dałam rady i tuż po wyjściu wszystkich reprezentacji poszłam spać. Mimo tego mogę powiedzieć, że ceremonia była niezwykła i na pewno długo pozostanie nie tylko w mojej pamięci.

Pierwszym dniem Igrzysk była sobota, która dostarczyła nam wiele pozytywnych i niestety negatywnych wrażeń. Najważniejszą wiadomością jest to , że Sylwia Bogacka została wicemistrzynią olimpijską w strzelaniu z karabinu pneumatycznego na 10 m. Wielkie gratulacje dla pani Sylwii, jednak należy teraz zachować spokój i dać jej spokojnie pracować, ponieważ przed naszą olimpijką kolejna konkurencja. Ponad to wygrała nasza para w badmintona, awansowali wioślarze. Niestety nasi siatkarze plażowi Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel przegrali z łotewską parą 1:2 co stawia ich w dość trudnej sytuacji. Jednak nadal trzeba im kibicować i wierzyć w awans. Zawiedli nas również pływacy i florecistki. A także tenisiści: Łukasz Kubot, Klaudia Jans-Ignacik i Alicja Rosolska oraz Mariusz Frystenberg i Marcin Matkowski. Na szczęście honor uratowała Ula Radwańska, która w dobrym stylu wygrała 6:4, 6:3. Strasznie się ucieszyłam z awansu Uli, jednak mina mi zrzedła gdy zobaczyłam jej kolejną rywalkę-Serenę Willims. No cóż trzymam kciuki za Ulę, wierzę że powalczy i kto wie może jej się uda. W końcu sport jest nieprzewidywalny.
Obecnie oglądam mecz Agnieszki Radwańskiej w pierwszym secie jest 4:3 dla Goerges i niestety gra naszej tenisistki nie wygląda najlepiej. Mam nadzieję, że Agnieszka zagra lepiej i awansuje do kolejnej rundy.

Teraz jeszcze krótko o siatkarkach. W pierwszych meczach Igrzysk wygrywały faworytki. Ja osobiście obejrzałam dwa pierwsze sety meczu Brazylia - Turcja. Pierwszy set nie zapowiadał walki, która nawiązała się w kolejnych partiach przez co Brazylijki wygrały 3:2. Dzisiejszego dnia odbył się mecz Bułgaria - Wielka Brytania i tu niespodzianki oczywiście nie było. Bułgarzy wygrali 3:0.

Teraz zajmę się naszym dzisiejszym pojedynkiem. O 21 na parkiet wybiegną reprezentację Polski i Włoch. Koszulka, biało-czerwona flaga, gardło przygotowane i jak zawsze zamierzam gorąco kibicować naszym siatkarzom, a Was wszystkich zachęcam do tego samego. Czego oczekuję po dzisiejszym meczu? Walki, emocji i końcowego szczęścia. Jakie mamy szanse? Duże:) A tak na poważnie uważam, że będzie to ciężki mecz. Nasze szanse upatruję w tym, że cały czas jesteśmy w rytmie meczowym, zagraliśmy wiele spotkań, jesteśmy dobrze przygotowani i jak to mówi podajże Igła jesteśmy w wysokiej formie. Wiemy, że Włosi dysponują bardzo mocną zagrywką, jednak na początku turnieju nigdy ten serwis nie jest aż tak mocny i skuteczny. Na pewno nie zabraknie jakiś spięć pod siatką, dlatego liczę na to, że sędziowie nie będą popełniali pomyłek. Chociaż nasi siatkarze podczas potyczek z Brazylią nieźle się w tym wyćwiczyli, dlatego zezłoszczenie np Dragana Travicy tak jak na Pucharze Świata nie było by takie złe;) Wydaje mi się, że oba zespoły są wyrównane i to spotkanie będzie długie i emocjonujące. Końcowy wynik? Obstawiam 3:2 dla Polski. A wy jak myślicie, jak zakończy się nasz mecz otwarcia? Typujcie w komentarzach.

A teraz kilka zdjęć:





Wszyscy razem kibicujmy biało-czerwonym!:)

Pozdrawiam
   Kamix

P.S. Rosjanie wygrywają z Niemcami 3:0. A Michajłow podobno kontuzjowany.

2 komentarze:

  1. 3:0 oczywiście, ale nie no, tak na serio to 3:1 :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wyglądało to przejście drużyn, teraz czekamy na kolejny mecz siatkarzy... A mi baaardzo jest szkoda Niemców... miałam nadzieje, że wygrają...

    OdpowiedzUsuń