poniedziałek, 28 października 2013

Siatkarskie kalendarze zapchane

Hej!

 W tym poście chciałabym podsumować to co dzieje się w naszej rodzimej lidze. Oczywiście nie mogę pominąć pierwszej kolejki Ligi Mistrzów, która już za nami. Tak jak obiecałam w poprzednim wpisie opiszę również mecz Effectora Kielce z PGE Skrą Bełchatów, na  którym byłam.

 Tytuł tego posta nie jest przypadkowy. Jak wiecie PlusLiga ruszyła już pełną parą, dochodzi do coraz ciekawszych i ważniejszych starć, a tymczasem w siatkarskie kalendarze wpisała się Liga Mistrzów. W tamtym tygodniu nasze zespoły pierwszy raz w tym sezonie zaprezentowały się na europejskich parkietach. Można powiedzieć, że występ ten był dość udany, oprócz porażki Jastrzębskiego Węgla z naszpikowanym gwiazdami tureckim Halbankiem Ankara. Śląski zespół przegrał 1:3, mimo wygranego i zaciętego pierwszego seta. Pozostałe męskie zespoły odniosły zwycięstwa. Zaksa Kędzierzyn-Koźle pokonała we własnej hali  Galatasaray Stambuł 3:0, co już na początku dało jej prowadzenie w grupie. Mistrzowie Polski musieli udać się do Paryża by tam zmierzyć się z Paris Volley. Mimo niezbyt dobrej gry Oliega Achrema Resovia wsparta wspaniałą grą Nikołaja Penczeva wygrała 3:0.
 Już w tym tygodniu nasze drużyny rozpoczną drugą kolejkę Ligi Mistrzów. Jastrzębski zmierzy się z Hypo Tirol Innsbruck. Asseco Resovia Rzeszów podejmie we własnej hali  Budvanską Rivijere. Natomiast kędzierzynianie będą musieli udać się do Niemiec, by zagrać z dość wymagającym rywalem - VfB Friedrichshafen.
 W Pucharze Cev wystąpili bełchatowianie, którzy bez większych problemów pokonali  Ethnikos Alexandroupolis 3:1. Rewanż odbędzie się 30 października w Grecji.
 Rozgrywki w Lidze Mistrzyń rozpoczęły również żeńskie kluby. Atom Trefl Sopot pokonał Dinamo Bukareszt 3:1. Natomiast Tauron MKS Dąbrowa Górnicza wygrał 3:0 z Stiinta Bacau. W Pucharze Cev zmierzyły się obrończynie tytuły Polski Cukier Fakro Muszyna, które wygrały z Hajfa Volleyball 3:1.

Za nami 3. kolejka PlusLigii. Mecze są coraz ciekawsze, a zaskakujących wyników nie brakuje. Tym razem meczem na szczycie niewątpliwie było starcie Jastrzębskiego Węgla z Asseco Resovią Rzeszów. Ku mojej ogromnej uciesze, dość niespodziewanie, wygrała drużyna ze Śląska pokonując Mistrzów Polski 3:1. To pokazuje, że liga ma bardzo wysoki poziom. Gra Jastrzębian napawała optymizmem i mam nadzieję, że będzie tak przez cały sezon. Drugim niezwykle interesującym starciem było spotkanie PGE Skry Bełchatów z Indykpolem AZS Olsztyn, który typowany jest na 'czarnego konia' rozgrywek i pokazuje to również na boisku. Jednak bełchatowian nie jest tak łatwo pokonać i Olsztyn przegrał 1:3. Tym samym Skra z kompletem zwycięstw jest na pozycji lidera. Wicemistrzowie Polski pokonali 3:0 BBTS Bielsko-Biała. Na MVP został wybrany Marcin Możdżonek. Jak na razie najgorzej prezentuje się Transfer Bydgoszcz, który przecież w poprzednim sezonie wygrywał z faworytami. Jednak obecnie jest to zupełnie inna drużyna i w tej kolejce ponownie przegrała 1:3 z Cerrad Czarni Radom. Z dobrej strony pokazuje się nam AZS Politechnika Warszawska, która obecnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli, dzięki między innymi wygranej nad AZS Częstochową 3:0. I został mi ostatni mecz - Effectora Kielce z Lotosem Treflem Gdańsk. Miałam na tym meczu być, ale niestety wypadło mi coś innego. Jedak kielczanie, wydaje mi się dość niespodziewanie, wygrali z Lotosem Treflem Gdańsk 3:0. Mam nadzieję, że gdańszczanie wreszcie się obudzą, bo potencjał mają naprawdę ogromny.

Tydzień temu odbył się mecz pomiędzy Effectorem Kielce, a PGE Skrą Bełchatów. Była to inauguracja PlusLigii w Hali Legionów. Po odebraniu karnetów udałam się na swoje stałe miejsce. Zawsze z tatą staramy się być na hali godzinę przed rozpoczęciom spotkania. Obserwujemy jak rozgrzewają się siatkarze (często się przy tym wygłupiają), jak zapełnia się hala. W Skrze atmosfera była świetna, oczywiście napędzali ją Karol Kłos, Andrzej Wrona, Wojtek Włodarczyk i Paweł Zatorski. Bardzo pozytywną osobą jest też Nicolas Uriarte i muszę przyznać, że od razu go polubiłam. Ciężko nad swoim barkiem pracuje Facudno Conte. Kiedy się wyleczy Skra na pewno będzie jeszcze groźniejsza. Ucieszyłam się gdy zobaczyłam, że Stephane Antiga rozgrzewa się z Wojtkiem Włodarczykiem. Pomyślałam, że skoro wychował nam lidera reprezentacji Bartka Kurka to teraz to samo może zrobić z Włodarczykiem. Patrząc na stronę Effectora zdecydowanie brakowało mi Nikołaja Penczeva - motoru napędowego kieleckiego zespołu z poprzedniego sezonu. Jednak Effector prezentuje się ciekawie i może trochę namieszać w lidze. Byłam zaskoczona, że w wyjściowej szóstce wyszedł Sławek Jungiewicz, a nie Bruno Romanutti. Jednak ten pierwszy radził sobie naprawdę dobrze. Przez dwa pierwsze sety to nie wystarczało, a dodatkowo kielczanie nie mogli poradzić sobie ze wspaniałą grą Stephane Antigi. W trzecim secie role się odwróciły, bo to Effector dominował na boisku, a trener Falasca zaczął sięgać po zmiany. W ostatniej partii tego meczu Skra potwierdziła swoją wyższość, wygrywając 3:1. Na MVP spotkania został wybrany, całkowicie zasłużenie, Antiga. Po meczu jak zawsze skierowałam się w stronę boiska. Trochę musiałam poczekać zanim siatkarze się porozciągali, ale opłacało się, bo podszedł do mnie Facundo Conte. Bardzo cieszę się z tego zdjęcia:)
d

Później pojawił się Karol Kłos. Niektóre dziewczyny są tak zdesperowane, że niewiele brakowało, a przewróciłabym się. Zresztą to w porównaniu z tym do czego nieraz są zdolne to nic takiego. Po cierpliwym oczekiwaniu w końcu udało mi się dostać do Karola.

Koło Karola stał Paweł Zatorski. Na szczęście do niego była mniejsza kolejka:)
  
 
Do innych siatkarzy niestety nie udało się dostać, ale może będę miała jeszcze okazję. Już wychodząc z hali zobaczyłam Wojtka Włodarczyka, ale otaczał go takim tłum dziewczyn, że zrezygnowałam.

W sobotę Effector grał również u siebie z Gdańskiem, ale niestety nie mogłam być na tym meczu. Natomiast za dwa tygodnie zmierzy się z Indykpolem AZS Olsztyn. Co prawda mam mnóstwo nauki i swój mecz, ale zrobię wszystko żeby do zawitać do Hali Legionów.


Pozdrawiam
   Kamila

P.S. O nowym trenerze siatkarzy chciałabym napisać w osobnym poście. Jeśli będę miała trochę czasu to będziecie mogli przeczytać to już dzisiaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz