niedziela, 29 czerwca 2014

Kolejny zakręt reprezentacji

Hej!

Ten post rozpocznę smutną wiadomością dotyczącą przegranej naszych siatkarzy z Iranem 1:3. Nie jestem w stanie dokładnie przeanalizować tego meczu, gdyż nie mogłam go obejrzeć. W związku z tym spróbuje odpowiedzieć na dręczące wszystkich pytanie dotyczące powodów tak słabej gry Polaków.

Można powiedzieć, że postawiłam sobie nie lada wyzwanie. Jednak jestem osobą, która dość długo znajduje się w środowisku siatkarskim i na co dzień ma styczność z treningami. Mimo tego niezwykle trudno jest postawić się w miejscu Antigi i dowiedzieć się jakie ma plany dotyczące tego sezonu. Niewątpliwie najważniejszą imprezą są Mistrzostwa Świata. Jednak już od początku cały sztab szkoleniowy zapowiadał, że będziemy walczyć o awans do Final Six. Na początku postawiono na młodych, którzy mimo tego, że doświadczeni zawodnicy już wrócili, nadal walczą o wynik każdego meczu. Na pewno plany Antigi pokrzyżowała kontuzja Kubiaka, ale jak się okazuje to problem dotyczący urazów stał się jeszcze większy. Obecnie walczą z nimi Kurek i Wlazły, czyli gwiazdy, które miały decydować o losach naszej reprezentacji. Można powiedzieć, że plan Antigi nie do końca wypalił. Kiedy tacy zawodnicy jak Michał Winiarski mają wrócić do formy skoro nie grają? Jednocześnie wpuszczając ich na boisko, nie dajemy szansy młodym siatkarzom, którzy są w dobrej formie. W ten sposób tworzy się takie zamknięte koło, nie mające wyjścia. Okazuje, że się brakuje doświadczonych zawodników. Dlaczego w takim razie trener nie zaprosił do współpracy Zbyszka Bartmana, który mógłby zagrać zarówno w ataku jak i na przyjęciu? I najważniejsze pytanie - co przez niecałe dwa dni stało się z drużyną, która w Krakowie w pięknym stylu pokonała Mistrzów Świata Brazylijczyków? Czyżby trener Antiga nagle narzucił ciężki trening? Tak jak wspomniałam meczu z Iranem nie miałam możliwości obejrzeć, ale same zdobycze punktowe świadczą o ogromnej słabości naszego zespołu. Nie można tak do końca określić przyczyn porażki, bo tak w zasadzie wszystko wyjaśni nam dzisiejszy, niezwykle ważny mecz. Jeśli go przegramy, będziemy w strasznie ciężkiej sytuacji. Wiem, że może niektórzy mnie zlinczują, ale ja cały czas mimo ogromnego szacunku nie jestem przekonana do Stephana Antigi jako trenera reprezentacji Polski. Wiem również, że Antiga był wybitnym zawodnikiem i na pewno będzie jeszcze wspominany przez lata. Jednak niekażdy świetny zawodnik zostanie od razy znakomitym trenerem. Jak można rzucać na tak głęboką wodę kogoś niedoświadczonego jeśli chodzi o trenerkę? Przecież to osoba, która jeszcze kilka miesięcy temu grała na ligowych parkietach, a teraz ma trenować czwartą drużynę świata i doprowadzić ją do medalu Mistrzostw Świata! Mam tylko nadzieję, że moje obawy są niepotrzebne i będziemy zadowoleni z całego sezonu.

Nie chciałabym również żebyście uważali mnie za osobę, która nie wierzy w reprezentację czy za pseudokibica. Tak naprawdę nie jest, po prostu próbuje spojrzeć na to wszystko co się dzieje chłodnym okiem i znaleźć przyczynę ostatnich porażek. Jednocześnie zachęcam Was do gorącego kibicowania naszym siatkarzom!


Pozdrawiam
    Kamila

1 komentarz:

  1. Ostatnie trzy mecze zdecydowanie nie należały do naszych najlepszych, zagraliśmy słabo - cały zespół, a nie pojedyncze osoby. Dlatego wydaje mi się, że może to po prostu być już zmęczenie, przecież oni rozgrywają mecz i wsiadają do samolotu, by rozegrać kolejny. Myślę, że to normalne i wpadki przydarzają się każdej reprezentacji. Szansa na awans cały czas jest i teraz najważniejsze jest to, żeby ją wykorzystać :)
    Jeśli chodzi o Stefana, to ja póki co jestem bardzo zadowolona z tego, jak prowadzi naszą kadrę. Szansę gry dostali mniej doświadczeni zawodnicy, dzięki czemu kadra nie zamyka się na 12. zawodnikach, a ci podstawowi nie są tak eksploatowani. Fajnie wybili się Buszek i Mika, a przed sezonem myślałam, że będą tylko uzupełniać listę nazwisk. Szansę (wreszcie!) dostał Fabian Drzyzga, na środku też większy ruch. Myślę, że gdyby nie kontuzje (Mariusz, Bartek, Michał) to już teraz bylibyśmy pewni awansu. A tak trochę to pokrzyżowało plany naszego trenera... Z drugiej strony lepiej, żeby teraz wyczerpać limit kontuzji i żeby podczas MŚ wszyscy byli w pełni zdrowia :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń